DESIGN +
WARTOŚCI, POTRZEBY, ZNACZENIA – czyli jak się projektuje w czasach hiperkonkurencji i co to znaczy być dziś projektantem?
Projektanci i marki tworzące dobry design wraz ze swoim produktem dostarczają wartości, z którymi utożsamia się odbiorca. Wymaga to od twórcy analizy znaczeń związanych z projektem i zrozumienia potrzeb użytkownika. Jednym z narzędzi, które pozwala to zrobić – zarówno dużym markom, jak i freelancerom jest Zestaw Kart Projektowych – autorskie narzędzie, stworzone przez dr Beatę Leszczyńską, językoznawcę i promotorkę designu. Karty służą tworzeniu innowacyjnych produktów. Praca z nimi zakłada spojrzenie na projekt z wielu perspektyw.
„Tworząc Karty Projektowe prowadziłam badania w grupie projektantów, współpracowałam też z kilkoma markami – po to, by sprawdzić, jakie pojęcia i pytania rozwijają produkt, sprawiają, że koncepcja ewoluuje w dobrym kierunku, prowadząc do biznesowego sukcesu. O miejsce znaczeń i wartości (domenę humanistyki) w projektowaniu zapytałam praktyków: Piotra Voelkela założyciela Grupy Kapitałowej VOX, dr Jana Sikorę architekta wnętrz z pracowni Sikora Wnętrza, Katarzynę Bachor Rostkowską założycielkę marki Dekornik”.
Jaka jest dziś rola projektanta wzornictwa w Polsce?
Piotr Voelkel: Ciągle niedoceniana i często źle rozumiana. Choć w ostatnich latach bardzo wiele się zmieniło, większość nadal uważa, że projektowanie to sztuka, która prowadzi do dziwnych, mało zrozumiałych rozwiązań. Wielu ludzi biznesu nie umie współpracować z projektantami, a projektanci mają kłopot ze współpracą z biznesem. Na szczęście wiele firm odkrywa potrzebę posiadania własnych, oryginalnie zaprojektowanych produktów i szuka drogi do sukcesu we współpracy z projektantami.
Katarzyna Bachor Rostkowska: Często słyszymy, że dziecko jest jak gąbka, chłonie wszystko, co je otacza. Dlatego rolą projektanta wzornictwa dla dzieci jest kreowanie rzeczy i rzeczywistości, z których najmłodsi wchłoną jak najwięcej. Uwielbiam produkty, które niezauważalnie uczą. Takim produktem są np. mapy, gdzie maluch teoretycznie rozkłada i przykleja zwierzaki lub budowle po całym świecie, ale mamy piszą do nas, że ich dzieci dzięki tej mapie dopytują o kontynenty, kraje, klimat. A mapa przy tym nie jest dosłowna, bo wygląda jak wycięta z kawałka tapety. I to jest właśnie sedno całego przedsięwzięcia: przemycanie podstawowych wartości (edukacja, wspólny czas, ciekawość) w otulaczu z zabawy i designu. Jak powiedział ostatnio wynalazca i ojciec pięciu synów Elon Musk: szkoła jest jak wodewil w świecie kina 3D. I maluchy oczekują kina 3D. Oczekują czegoś, co wyjdzie poza ramy tego, co znają.
Jakie narzędzia/sposób myślenia z obszaru humanistyki warto włączyć do obszaru projektowego?
Piotr Voelkel: Najlepsze projekty powstają na styku High Tech i Human Touch czyli mówiąc inaczej na styku pytań „jak to zrobić” i „po co to zrobić”. Humaniści pomagają znaleźć odpowiedź na pytania „po co to robimy” i „dla kogo”? Dzięki tym poszukiwaniom powstają produkty nowe, oryginalne i potrzebne – w efekcie dzięki nim budujemy markę, która jest rozpoznawalna.
dr Jan Sikora: Przestrzeń nie jest niczym innym jak odbieranym zmysłami komunikatem. Jest to suma informacji, które powinny być spójne z kontekstem miejsca, potrzebami inwestora oraz świadomością odbiorcy. W czasach konsumpcjonizmu, dominacji producentów i dużych koncernów często się o tym zapomina. Patrzenie na projektowanie tylko jak na biznes, nie prowadzi zbyt daleko, a naczelną ideą nie jest np. komfortowe życie, ale zysk. Nie mówiąc o tym, że takie projektowanie jest jednowymiarowe. Moim zdaniem u podstaw zawsze powinna być carte blanche i pytania. Twórcę powinna cechować przede wszystkim umiejętność zadawania pytań, a nie zdolność formułowania trafnych i błyskotliwych odpowiedzi.
Rozmawiała: Beata Leszczyńska