Trend: zieleń we wnętrzach
Umarł król, niech żyje król! Mamy nowego władcę światowych wnętrz – oto jego wysokość KOLOR ZIELONY. Nowy panujący to właściwa postać na właściwym miejscu. Nie jest to bowiem odcień przypadkowy, a zieleń bardzo szlachetna. Koronacja nastąpiła w momencie ogłoszenia przez Instytut PANTONE trendów kolorystycznych na 2017 rok. Ich głównym bohaterem została zieleń w odcieniu jarmużu (PANTONE 18-0107 Kale).
Ten wybór przypadł wyjątkowo wielu osobom do gustu. Najmodniejszy odcień zieleni jest bowiem niezwykle elegancki, lekko zgaszony i rozmyty. Świetnie komponuje się z chłodną bielą, piaskowym beżem i odcieniami szarości, ale również ciepłym, mahoniowym brązem. Nadaje wnętrzom wyrafinowanie i elegancję. Wydaje się, że mimo chwilowej obecności w trendach, jest także ponadczasowy, szybko się nie znudzi. Poza stylistyką Modern Classic czy New Art Deco pasuje znakomicie do wnętrz w stylu boho czy skandynawskich.
Jak zielony trend zastosować we wnętrzach? Dla subtelnego efektu i w wersji zachowawczej można przemycić ten kolor w akcesoriach – tu swoją rolę jak zawsze świetnie spełnią tekstylia czy dekoracje ścienne. Gdy chcemy, aby zieleń została z nami na dłużej, warto pomyśleć odważniej: producenci tapet oferują teraz wiele interesujących okładzin z zielonymi motywami. Można też zdecydować się na nieco ryzykowną, ale przy odpowiednim wykonaniu trafną, decyzję o pomalowaniu wszystkich ścian zieloną farbą w odpowiednim odcieniu. Prawdziwe bogactwo niezwiązanych z żadnym ryzykiem możliwości oferują nam za to producenci mebli. Ich projektanci znakomicie wyczuli nadchodzącą modę na zieleń i już teraz można wybierać spośród niezliczonej ilości modeli.
Wśród kategorii mebli, którym należy się przyjrzeć bliżej, dominują trzy: fotele, sofy i stoliki kawowe. W przypadku mebli tapicerowanych znakomitą decyzją będzie wybór obić w modnym odcieniu zieleni, zwłaszcza jeśli będą one welurowe czy skórzane. Wiele renomowanych marek proponuje, aby łączyć te eleganckie materiały z nowoczesnymi formami. Dzięki temu całość fotela czy sofy jest lekka i intrygująca. To samo dotyczy stolików. Wybierając model, warto zastanowić się nad takim z zielonym blatem. Przy czym w najlepszym guście są teraz te wykonane ze szlachetnych kamieni, jak marmur w odpowiednim, raczej ciemnym odcieniu. Tego typu meble ożywają w połączeniu z intensywnym pomarańczowym, żółcią lub niebieskim i wyglądają pięknie w towarzystwie szarości oraz złota i mosiądzu.
Projektanci mebli znakomicie wyczuli nadchodzącą modę na zieleń i już teraz można wybierać spośród nieliczonej liczby modeli.
Wielu osobom najmodniejszy odcień zieleni kojarzy się z mocną, nasyconą barwą, w naturze do odnalezienia głównie głęboko w puszczy. Chociaż jako społeczeństwa rozwinięte mamy coraz mniej do czynienia z przyrodą, to jest w nas tęsknota za nią. Stąd w domowych wnętrzach w tym sezonie pojawiają się nie tylko wytworzone przez człowieka przedmioty w kolorze zielonym, lecz także żywe rośliny. Pod tym względem historia zatoczyła koło. Tak jak w latach 60. i 70. w mieszkaniach naszych dziadków i rodziców — dziś także kaktusy przepychają się na parapetach okiennych, bluszcze i paprocie swobodnie zwieszają się z regałów i półek, skrzydłokwiaty, monstery zdobią stoły i komody. A w rogu pokoju, obowiązkowo, czaruje kosz z figowcem lub bananowcem. Kwiaty doniczkowe – to jest bez wątpienia największy wnętrzarski szał ostatnich miesięcy, wpisujący się w modę na kolor zielony! Kwiaty doniczkowe widzimy non stop: na stoiskach firm meblowych podczas targów wnętrzarskich (Maison & Objet w Paryżu, Salone del Mobile w Mediolanie), w salonach i showroomach, w aranżacjach domów drukowanych w pismach wnętrzarskich i na blogach, na Facebooku, Instagramie, Pintereście. Słowem: wszędzie! Mody przychodzą i odchodzą, lecz nic nie zapowiada, by szał na rośliny rzeminął. Pozostaje nam więc zostać pasjonatami ogrodnictwa!
Tekst: Helena Raczyńska-Pachut, Atelier Mesmetric
