WARSAW HOME 2018
Trzecia edycja Warsaw Home, wydarzenia stworzonego przez Kasię Ptak, to rekordowa liczba 623 wystawców i 67 325 zwiedzających. Jednak rzecz nie tylko w liczbach. Na żadnych targach w Europie Środkowo–Wschodniej nigdy wcześniej nie można było zobaczyć tylu wielkich marek ze świata designu. Nigdzie też wcześniej nie było tak łatwo dostrzec, że polski design, polskie przedsiębiorstwa i polscy projektanci osiągnęli już światowy poziom.
Targi Warsaw Home 2018 odbyły się w dniach 4–7 października w Nadarzynie pod Warszawą. Na trzeciej edycji pojawiło się 623 wystawców, w tym 119 z zagranicy. Ekspozycje odwiedziło 67 325 osób z 65 krajów, z czego 22 223 to profesjonaliści (29% z zagranicy), m.in. architekci i dystrybutorzy. W 2017 roku wydarzenie odbyło się w trzech halach, w 2018 roku wystawcy zajęli już pięć, o łącznej powierzchni ponad 120 tys. m kw. (to więcej niż połowa powierzchni najliczniej odwiedzanych w branży wyposażenia wnętrz targów mediolańskich). Kasia Ptak, CEO i pomysłodawczyni targów, od początku widziała potencjał Warsaw Home i lokalizacji w centrum Polski i Europy. Jej wizja stała się rzeczywistością. Warsaw Home to najdynamiczniej rozwijające się targi wnętrzarskie i meblowe na świecie.
Wielkie marki w globalnym wydaniu
Na Warsaw Home można było zobaczyć te same wielkie marki, które co roku pokazują swoje nowości w Mediolanie i w Kolonii. Licznie reprezentowane były firmy z najwyższej półki, takie, które już zapisały się w historii wielkiego designu: Moroso, B&B Italia, Kartell, Magis, Cappellini, Edra, Tom Dixon czy Vitra. – Jestem pod wrażeniem Warsaw Home – mówił Stefano Giovannoni, gwiazda Design Forum Warsaw Home, sławny włoski projektant i założyciel marki Qeeboo. – Przyznam, że nie spodziewałem się aż takiego rozmachu i tak wielu znanych światowych firm.
I choć znane marki nie od dziś współpracują z polskimi salonami wyposażenia wnętrz, ich masowa obecność na Warsaw Home oznacza coś nowego. Na targach można było zobaczyć nowości i meble-ikony, prezentowane na ekspozycjach zaprojektowanych zgodnie z konceptami globalnymi. Co ciekawe, mimo tak silnej konkurencji, to wcale nie zagraniczna marka wygrała konkurs na najlepsze stoisko targów.
Jesteśmy dumni z polskiego designu
Warsaw Home pokazało, że luka pomiędzy światowym a polskim designem już zniknęła, a jedyne, czego potrzebujemy, to odpowiedniej promocji. Polska jest trzecim eksporterem mebli na świecie i drugim w Europie. Jednak „polskie meble” ciągle jeszcze nie funkcjonują jako rozpoznawalna, wartościowa marka, a polscy przedsiębiorcy do niedawna niemal całkowicie nie doceniali roli designu. Na szczęście to się zmienia. Na targach Warsaw Home, w jednej hali, na sąsiadujących ze sobą stoiskach można było zobaczyć włoskie, brytyjskie, szwajcarskie, niemieckie i polskie marki. – Nie tylko jakość mebli jest równie wysoka, doskonale były również zaprojektowane stoiska – mówi Michał Mazur, trendwatcher, współprowadzący dyskusje na Design Forum Warsaw Home. – MDD, Bejot, Profim i Vzór to tylko wybrane przykłady świetnych firm z fantastycznymi ekspozycjami.
Wśród nominowanych do nagrody za najlepsze stoisko znalazło się wiele polskich firm. Grand Prix Warsaw Home otrzymał Fameg, który na żywo prezentował proces powstawania mebli z giętego drewna.
Wielkie premiery i ciekawe debiuty
Warsaw Home to okazja, żeby gościom z zagranicy, profesjonalistom z branży meblowej, pokazać polskie marki w kontekście światowego designu. Trudno o lepszy pomysł na ich promocję niż zestawienie z najlepszymi globalnymi firmami. Tutaj najłatwiej nam udowodnić, że polscy projektanci są równie dobrzy jak zagraniczni, wystarczy wymienićtakie nazwy i nazwiska jak Oskar Zięta, Tomasz Rygalik, Mac Stopa, Maja Ganszyniec, Maciej Karpiak, Robert Majkut, Nikodem Szpunar, Beza Projekt, Krzysztof Kubasek, Anna Vonhausen i wielu, wielu innych. To samo dotyczy polskich marek lub marek z polskimi korzeniami. Podajmy tylko kilka przykładów: Tre, Vzór, Tabanda, Iker, Noti, Comforty, Bejot, Olta (marka belgijsko-polska). Na Warsaw Home swoją premierę miała marka Nurt, stworzona przez projektantkę Maję Ganszyniec. – Wiele osób mówiło nam na targach „to w ogóle nie wygląda jak polskie meble” – mówi Maja Ganszyniec. – Mam nadzieję, że za dziesięć lat nikomu nie przyjdzie do głowy taki „komplement” i że będzie całkowicie oczywiste, że polskie meble mogą wyglądać również dobrze, jak na przykład włoskie – dodaje projektantka.
Warsaw Home jest także platformą promocji polskich firm i projektantów dopiero startujących w branży. Dla takich marek powstał Poland Design Festival, wydzielona strefa targów. Tutaj można było zobaczyć debiutantów, firmy działające na niedużą skalę, wyszukać ciekawe, zaprojektowane i wykonane w Polsce przedmioty do urządzenia domu i poznać ludzi, którzy wierzą, że dobre wzornictwo ma siłę przeobrażania otaczającego nas świata.
Warsaw Home +
Warsaw Home to nie tylko targi. To również wystawy i wiele wydarzeń towarzyszących, jak m.in. wspomniany wcześniej Poland Design Festival. W ramach Warsaw Home 2019 odbyła się również akcja Pomagamy Urządzać i Archi Day, impreza skierowana przede wszystkim do architektów wnętrz, z grafikiem wypełnionym wykładami, warsztatami i dyskusjami. Targi to również cztery dni otwartych dla publiczności spotkań z designerami i architektami, czyli Design Forum, w tym roku prowadzone pod wspólnym hasłem Siła! Od pierwszej edycji, dzięki udziałowi polskich i zagranicznych gwiazd projektowania, jest jednym z najmocniejszych filarów Warsaw Home. W tym roku w Design Forum udział wzięły takie sławy, jak Stefano Giovannoni, Nika Zupanc, Tom Dixon i Giulio Cappellini, a o wysoki poziom z polskiej strony zadbali między innymi Jakub Szczęsny, Oskar Zięta, Tomasz Rygalik, Maja Ganszyniec, Krystian Kowalski, Mac Stopa i Robert Konieczny.
Zapraszamy w 2019 roku
Żeby w pełni docenić targi Warsaw Home, trzeba było spędzić na nich wiele godzin i przejść wiele kilometrów alejkami w poszczególnych halach. To pełna możliwości platforma łącząca producentów, projektantów, dystrybutorów i końcowych użytkowników, miejsce dla tych, którzy szukają produktu z najwyższej, średniej albo masowej półki. Energia organizatorów na czele z Kasią Ptak, potencjał polskiego przemysłu meblowego i kreatywność designerów przekłada się na wysoki poziom wydarzenia. Po zaledwie trzech latach od powstania nie ma wątpliwości, że to najważniejsza impreza targowa w branży wyposażenia wnętrz w Europie Centralnej i Środkowo-Wschodniej, łącząca starą Europę z nowymi, rozwijającymi się rynkami – nie tylko na naszym kontynencie.